Pełny ekran lub ESC Wielkość czcionki   Mniejsza    Większa+   100%100%
Stare wersje przeglądarek Stare wersje przeglądarek

 

 

♦ ♦ ♦ Preyss Julian Walenty (Sjerp-Polaczek) ( 1820 - 1904 ) ♦ ♦ ♦

 

 

 
                                                          J. W Prejs
PREJS (PREISS, PREYS, PREYSS) JULIAN WALENTY,
pseud. "Sjerp-Polaczek", "Polaczek-Biedaczek", "bez kosy Wojaczek",(1820-1904), pisarz ludowy, dziennikarz, wydawca.
Urodzony 13 II 1820 w Papowie Biskupim pod Chełmżą w Toruńskiem.
Syn Józefa Kazimierza (zm. 1849), organisty, potem dzierżawcy majątku i Anny z Paliwodzińskich.
Uczył się najpierw w Szkole Miejskiej w Chełmnie, a od 1835 w gimnazjum toruńskim. Latem 1840 udał się do Królestwa Polskiego.
W 1842 przyjęto go na wydział filozoficzny Uniwersytetu Wrocławskiego "extra ordinem". Po uzyskaniu świadectwa dojrzałości we Wrocławiu immatrykulowany w Uniwersytecie Wrocławskim 1843. Od 11 XI 1842 do 8 VII 1843 był członkiem Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego we Wrocławiu.
Nie ukończywszy studiów, znów udał się w 1844 do Królestwa. W 1845 przebywał w Warszawie. Trudnił się guwernerką. Zaangażował się w bliżej nieznaną akcję konspiracyjną. Zagrożony aresztowaniem, wrócił na początku 1847 do Chełmna.
Echem tych przeżyć był wiersz Dola śmiertelnika (Przyjaciel Ludu, 1847, nr 3), w którym P. dał wyraz zwątpieniu w skuteczność zbrojnej walki z zaborcami. Władze pruskie, znając działalność polityczną P., nie dopuściły go do egzaminu państwowego, zamykając mu drogę do zawodu nauczycielskiego.
Odtąd poświęcił się całkowicie pracy oświatowej wśród ludu. Pierwsze utwory literackie ogłosił w latach 1845-47 w poznańskim piśmie Kościół i Szkoła i leszczyńskim Przyjacielu Ludu. Działalność literacką rozwinął na szerszą skalę w okresie Wiosny Ludów.
W połowie 1848 ogłosił prospekt popularnego pisma politycznego pt. Ludownik. Jednak z powodu wysokich opłat stemplowych zrezygnował z jego wydawania. Od VII 1848 współpracował z wydawaną w Chełmnie Szkółką Narodową. W ogłaszanych na jej łamach pod pseud. Sjerp-Polaczka artykułach opowiadał się za równością wszystkich ludzi, solidaryzmem społecznym i przewodnictwem szlachty. W wierszach i rymowankach starał się rozbudzać uczucia patriotyczne. Równocześnie od 25 X 1848 do 29 VI 1850 redagował i wydawał własne pismo pt. Biedaczek, czyli Mały i Tani Tygodnik dla Biednego Ludu. Wychodziło ono najpierw w Toruniu, a od 1849 w Chełmży. Biedaczka drukowała początkowo drukarnia niemiecka, a od IV 1949 Drukarnia Polsko-Ludowa, którą P. założył dzięki pomocy Ligi Polskiej, niektórych ziemian i księży.
W 1850 P. zmuszony był zlikwidować całe swoje przedsiębiorstwo (żądanie władz pruskich złożenia wysokiej kaucji). W okresie toruńskim P. podjął próbę wydawania osobnego pisma dla kobiet pt. Siostrzanka (nr 1 ukazał się 1 IV 1849). Pismo wraz z dodatkiem Pięknotka, nie znajdując oddźwięku, wkrótce upadło.
Po 1850 mieszkał w Chełmnie, utrzymując kontakty z toruńską oficyną Augusta Schneidera (Sznejdera) i, zapewne anonimowo, z chełmińskim Nadwiślaninem.
Od ok. 1855 prowadził pensjonat dla uczniów i zajmował się ich wychowaniem. Wkrótce zaczęły się kontakty P. z Bydgoszczą, gdzie od X 1860 do III 1861 wydawał kalendarz Wszechbrat Bracki, pismo dla bractw i stowarzyszeń kościelnych a szczególnie Bractw Trzeźwości Świętej (ukazało się 5 numerów). Długi żywot i duże znaczenie dla rozwoju oświaty miał Sjerp-Polaczka Kalendarz Katolicko-Polski, opracowany przez P. i wydawany w Toruniu w latach 1861-1877.
O działalności P. w czasie powstania styczniowego brak wiarygodnych danych. Być może był , jednym z komisarzy tajnego Rządu Narodowego wyznaczonym dla Pomorza" (S. Nowakowski). W 1865 zamieszkał w Bydgoszczy, często zmieniając mieszkanie. Redagował tu w dalszym ciągu swój Kalendarz, równocześnie, szukając podstaw egzystencji, chwytał się różnych zawodów. Przez wiele lat trudnił się rybołówstwem.
Żył w wielkiej biedzie, z trudem mogąc wyżywić rodzinę. Jednak pióra się nigdy nie wyrzekł. W 1884 podjął się, atakowany przez Gońca Wielkopolskiego i pisarza kaszubskiego Hieronima Derdowskiego, redagowania w Inowrocławiu gazety ludowej Kujawiak. Gazeta ta ukazała się w VII 1884 i po trzech miesiącach upadła. P. mieszkający wtedy w Inowrocławiu, powrócił do Bydgoszczy i pozostał w tym mieście już do śmierci.
Współpracował ze Stanisławem Tomaszewskim, drukarzem i wydawcą gazet Straż Polska (1891-94), Gazeta Bydgoska. Swoim piórem wspierał również inne pisma, np. Pochodnię inowrocławską, drukowaną u Tomaszewskiego. Opracował historię bydgoskich bractw Św. Rocha i Św. Anny. Rzadko otrzymywał za swą pracę zapłatę, nazywając siebie z tego powodu "Szczodrym Tomaszem". P. nie ograniczał swej działalności do pisarstwa, lecz czynnie uczestniczył w życiu społecznym polskich bydgoszczan.
W 1872 wraz z T. Magdzińskim (zob. t. 2) należał do założycieli Towarzystwa Przemysłowego. Był również współzałożycielem bydgoskiego chóru "Halka". Wchodził w skład Rady Nadzorczej Banku Ludowego.
W Bydgoszczy mieszkał prawie czterdzieści lat i ten gród "ubrdany" -jak go nazywał - najbardziej ze wszystkich ukochał. "Chętny do współpracy i świadczenia pomocy innym, o siebie nie dbał, toteż koniec długiego i pracowitego życia spędził w niedostatku, nędzy i całkowitym niemal zapomnieniu" (A. Bukowski). Kiedy popadł w skrajną nędzę, w prasie poznańskiej i pomorskiej pojawiły się w 1902 odezwy, wzywające do spieszenia z pomocą sędziwemu, dogorywającemu literatowi.
Zmarł w Bydgoszczy 2 VII 1904. Pochowany został na bydgoskim cmentarzu Starofarnym. W czasie pogrzebu, na który zjechali się radcy z różnych części kraju, mowę pożegnalną wygłosił Wiktor Kulerski, wydawca znanej Gazety Grudziądzkiej.
Żonaty z Karoliną z Gollników, miał synów: Franciszka i Wiktora. Jedna z bydgoskich ulic w osiedlu Przylesie (Fordon) nosi jego imię. Na ścianie domu przy ulicy Terasy 2, gdzie mieszkał i zmarł, wmurowano w 1962 z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy tablicę pamiątkową, ufundowaną przez Oddział Pomorski Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

 

Bydgoski słownik biograficzny. Praca zbiorowa pod redakcją Janusza Kutty. Tom III. Bydgoszcz 1996
♦ ♦ ♦ Julian Prejss ♦ ♦ ♦

 

PREJS Julian - ps. Sjerp Polaczek (1820-1904), pisarz, wydawca, działacz narodowy i społeczny, właściwie Preyss, pisownię swego nazwiska sam spolszczył, pseudonim zaś był odwrotnością nazwiska wraz z drugim członkiem wyrażającym stosunek do sytuacji politycznej Polaków pod zaborem pruskim.
Urodził się 13 II 1820 r. w Papowie Biskupim w pobliżu Chełmży. Jego ojciec, Józef Kazimierz był organistą w miejscowym kościele, matka zaś Jadwiga z Poliwodzińskich wywodziła się ze zdeklasowanej szlachty. J. Prejs pobierał nauki - w tym łacinę - najpierw prywatnie: uczył go zakonnik franciszkanin, następnie uczęszczał do szkoły elementarnej w Chełmnie, skąd 1 X 1835 r. przeszedł do gimnazjum toruńskiego.
W latach 1842-1843 studiował - jak wielu ówczesnych Polaków z zaboru pruskiego - na uniwersytecie we Wrocławiu filozofię i prawo. Tam włączył się w działalność Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego, które założono w 1836 r., a w 1842 r. wznowiło swą działalność dzięki inicjatywie czeskiego uczonego, profesora we Wrocławiu Jana Ewangelisty Purkyniego. Uczestnictwo w naukowym stowarzyszeniu studentów zajmującym się językiem, literaturą i dziejami Słowiańszczyzny, a przede wszystkim Polski w zasadniczy sposób wpłynęło na późniejsze zainteresowania literackie i historyczne J. Prejsa, ułatwiając mu zarazem druk pierwszych publikacji.
Miało to miejsce na łamach leszczyńskiego "Przyjaciela Ludu", gdzie w latach 1846-1847 ogłosił swoje pierwsze utwory, w tym "Powiastkę o ziemi chełmińskiej" traktującą o tym "Jak szewcy szewca umówioną śmiercią zabili..."
Opuściwszy w 1843 r. Wrocław, J. Prejs udał się do Królestwa Polskiego, gdzie pracował jako nauczyciel domowy. W przededniu Wiosny Ludów powrócił w rodzinne strony, a powody tych, jak i poprzednich przenosin do Królestwa Polskiego nie są zbyt jasne, chociaż niektórzy badacze sugerują, że było nimi zaangażowanie się Prejsa w działalność konspiracyjną i ucieczka przed groźbą uwięzienia. Niezależnie jednak od tych - nie znajdujących oparcia w źródłach - okoliczności, w okresie Wiosny Ludów J. Prejs zaangażował się w działalność redaktorsko-wychowawczą ukierunkowaną na budzenie świadomości narodowej i patriotycznej w pomorskim ludzie.
W końcu czerwca 1848 r. rozpoczął starania nad wydawaniem w Chełmnie czasopisma "Ludowik". Równolegle współpracował z ukazującą się tam od 2 VII 1848 r. "Szkółką Narodową" [ 1848-1850] drukując liczne wiersze, np. "Polaczki - Biedaczki", "Hołdy błagalne dla niewyrodnych Polek" oraz utwory prozą.
W 1849 r. wydał "Śpiewnik polski, czyli zbiór pieśni, śpiewów i śpiewek narodowych..." Zarówno te, jak i późniejsze utwory Prejsa przeznaczone były dla prostego odbiorcy, a w związku z tym redagowane w sposób bardzo przystępny.
Jesienią 1848 r. J. Prejs przeniósł się do Torunia, gdzie przy pomocy Ligi Polskiej - organizacji utworzonej w czerwcu 1848 r. przez polskich posłów w Berlinie w celu obrony polskich praw drogą parlamentarną i propagowania pracy organicznej - zaczął wydawać czasopismo pt. "Biedaczek, czyli Mały i Tani Tygodnik dla Biednego Ludu".
Pierwszy, okazowy numer "Biedaczka" ukazał się najprawdopodobniej 25 X 1848 r. "Biedaczek" był pierwszym periodycznym czasopismem na całym Pomorzu, które oprócz morahzowania stawiało sobie za cel kształtowanie świadomości narodowej miejscowego chłopstwa, drobnomieszczaństwa i plebsu. Poruszało również sprawy Kaszubów i Mazurów.
Jeszcze na przełomie 1848/1849 r. J. Prejs wystąpił do magistratu miasta Chełmży z prośbą o nadanie mu praw mieszkańca i zgodę na założenie drukarni. Po pozytywnym rozpatrzeniu prośby przeniósł się w 1849 r. do Chełmży, gdzie założył "Drukarnię Polsko- Ludową Juliana Prejsa w Chełmży". Tu, począwszy od 3 X 1849 r. ukazywał się "Biedaczek".
W pierwszym jego numerze wydawca tak pisał: "Po długich, bo ośmiomiesięcznych u różnych władz staraniach uzyskałem wreszcie pozwolenie posiadania drukarni na własne imię, urządzani właśnie takową w Chełmży, jako w miejscu, po którem się najmniej przeszkód w dopięciu swego zamiaru spodziewałem. Z przyczyn jednakowoż nieżyczliwości, zawodu, nie zdążyłem się zaopatrzyć w dobrą prasę drukarską i przeto nastąpiła mała zwłoka w wydaniu pierwszego numeru Biedaczka... "
Oprócz wydawania czasopisma J. Prejs zamierzał również założyć w Chełmży wypożyczalnię polskich książek, chciał także wydawać inne czasopisma: humorystyczny tygodnik w języku niemieckim, czasopismo dla gospodarzy wiejskich oraz pisemko kobiece. Na przeszkodzie temu stanęła zmiana polityki władz pruskich o wyraźnie reakcyjnym charakterze. Nowa ustawa prasowa wprowadzająca wysokie kaucje pieniężne zmusiła Prejsa do zaprzestania wydawania "Biedaczka". W sierpniu 1850 r. odebrano mu zgodę na prowadzenie drukarni, on sam zaś odsiedział wcześniej 40 dni aresztu w twierdzy grudziądzkiej za rzekome fałszowanie nazwiska.
Ostatni 24 numer "Biedaczka" wyszedł z datą 29 VI 1850. Ale już wcześniej J. Prejs pouczał na jego łamach rodaków:
"Pouczać i bawić Miał już Sieciech prawić! Rznij prawdą do woli, Lecz niechże me boli! Na przygnębcę - wroga, I śmierć nie za sroga! Inaczej z Twym Bratem Inaczej z Twym Katem!"
W 1855 r. J. Prejs przeniósł się do Chełmna, gdzie zmuszony do poszukiwania innych środków do życia przez l0 lat prowadził internat dla uczniów miejscowego gimnazjum.
W latach 1861-1864 miał najprawdopodobniej jakieś powiązania z organizacją narodową, próbował też nowych inicjatyw wydawniczych: czasopisma religijno-moralizatorskiego zwalczającego pijaństwo, wydawanego w Toruniu od października 1860 r. do marca 1861 r. pt. "Wszechbrat Bracki" oraz wydawanego tamże w latach 1861-1877 bardzo poczytnego i ważnego, bo dającego możliwość zapoznania się z drukowaną mową polską "Sjerp Polaczka Kalendarzyka Katolicko-Polskiego..."
W 1865r. przeprowadził się do Bydgoszczy. Utrzymywał się z rybactwa łowiąc ryby w okolicznych jeziorach. Nie wyrzekł się jednak działalności społecznej. W latach 1891-1894 pomagał Stanisławowi Tomaszewskiemu wydawać "Straż Polską:, a następnie w latach 1895-1901 "Gazetę Bydgoską".
W 1872 r. polskiemu posłowi na sejm pruski Teofilowi Magdzińskiemu pomagał założyć Towarzystwo Przemysłowe. W 1876 r. został prezesem rady nadzorczej polskiego banku w Bydgoszczy. Pisał także nadal okolicznościowe wiersze oraz działał w założonym w 1883 r. chórze męskim "Halka".
W 1884 r. zaproponowano Prejsowi redagowanie inowrocławskiego czasopisma "Kujawiak", co stało się dla tego patrioty początkiem wielu zgryzot. Przewidziany pierwotnie na redaktora naczelnego znany literat pomorski Hieronim Derdowski wydał ośmieszającą Prejsa parodię tego czasopisma.
Julian Prejs zmarł w Bydgoszczy w biedzie, prawie całkowicie zapomniany 2 VII 1904 r. Pochowano go w tej miejscowości na cmentarzu przy ul. Grunwaldzkiej. Nad jego grobem przemawiał głośny redaktor "Gazety Grudziądzkiej" Wiktor Kulerski.
Zasługi J. Prejsa doceniono dopiero dużo później. W 1962 r. dziennikarze bydgoscy ufundowali tablicę pamiątkową. Toruń uczcił jego pamięć nadaniem jego imienia jednej ulicy na Rubinkowie, Chełmża natomiast dała jego imię swej bibliotece.

 

Słownik biograficzny Chełmży i okolic. Dariusz Meller
♦ ♦ ♦ Julian Prejss ♦ ♦ ♦

 

          Julian Prejs /1820-1904/ - pisarz, wydawca, działacz patriotyczny. Ojciec prasy pomorskiej.
Przypadająca w lipcu setna rocznica śmierci Juliana Prejsa stwarza okazję do przypomnienia sylwetki tego zasłużonego wydawcy, redaktora i pisarza, którego wszechstronna działalność odegrała znaczną rolę w kształtowaniu świadomości narodowej ludności Pomorza w czasach zaboru pruskiego.
Julian Walenty Prejs /Preyss/ urodził się 13 lutego 1820 roku w Papowie Biskupim pod Chełmżą jako syn Józefa Kazimierza, organisty tamtejszej parafii. Po wstępnej edukacji prywatnej uczęszczał najpierw do szkoły miejskiej w Chełmnie, a następnie od 1835 roku do gimnazjum toruńskiego.
W latach 1842-1843 był studentem wydziału filozoficznego Uniwersytetu Wrocławskiego. Uczestniczył wówczas w pracach Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego, które z oficjalną działalnością samokształceniową w zakresie historii, języków i literatur słowiańskich łączyło krzewienie idei patriotycznych i demokratycznych.
Nie ukończywszy studiów, udał się do Królestwa Polskiego, gdzie pracował jako nauczyciel domowy. Prawdopodobnie w obawie przed aresztowaniem za działalność konspiracyjną powrócił na początku 1847 roku na Pomorze do Chełmna.
Pismo dla ludu
Prejs miał już wówczas za sobą pierwsze próby literackie. Od 1846 roku współpracował bowiem z leszczyńskim "Przyjacielem Ludu", w którym publikował drobne utwory oparte ma legendach i podaniach narodowych lub też nawiązujące do dziejów jego rodzinnych stron. Wykorzystując pewne złagodzenie polityki pruskiej, będące konsekwencją wydarzeń Wiosny Ludów, Prejs podjął w czerwcu 1848 roku próbę wydawania popularnego pisma politycznego pt. "Ludownik", która niestety z powodu nadmiernych kosztów się nie powiodła. Gdy więc 2 lipca 1848 roku zaczęła się ukazywać chełmińska "Szkółka Narodowa", nawiązał z nią współpracę, publikując na jej łamach artykuły publicystyczne i wiersze.
Zamysł wydawania własnego czasopisma udało się Prejsowi zrealizować w Toruniu, gdzie zamieszkał jesienią 1848 roku. Założone przez niego pismo pt. "Biedaczek, czyli Mały i Tani Tygodnik dla Biednego Ludu", ukazywało się od 25 października 1848 roku do 25 czerwca 1850 roku, najpierw w Toruniu, a od października 1849 roku w Chełmży. Wyjaśniając genezę swojej inicjatywy Prejs, posługujący się wymownym pseudonimem Sjerp Polaczek, odwoływał się do Wiosny Ludów i pisał: "rewolucje znaczy więc to, że się wreszcie i wole Narodu spełniać zwykłe ... /i/ gdyby nie rewolucje, to by i "Biedaczka" nie "było". Adresując swoje pismo do czytelnika "pospolitego", Prejs uczynił celem swego działania pracę "nad ludem i dla ludu", dzięki czemu "Biedaczek" mimo niespełna dwuletniego istnienia, odegrał znaczną rolę w kształtowaniu świadomości narodowej mieszkańców Pomorza.
Z Chełmży do Chełmna
Poza tekstami prasowymi budzeniu uczuć patriotycznych służyły także drukowane w tych latach osobne publikacje, jak na przykład: "Śpiewnik polski, czyli zbiór pieśni, śpiewów i śpiewek narodowych" /1849/, "Jeszcze Polska nie zginęła, Pieśń nowa" /1850/, "Miłość ojczyzny i nikczemność. - Powieść Ludowa" /1850/ i /Doktor Marcinek, doktor cudowny, doktor cudotwórca" /1850/. Ten ostatni utwór poświęcił Prejs znanemu działaczowi poznańskiemu drowi Karolowi Marcinkowskiemu, którego uważał za wzór działalności społecznej i narodowej.
Po 1850 roku Prejs - pozbawiony w wyniku nowej represyjnej ustawy prasowej możliwości wydawania "Biedaczka" i prowadzenia własnej drukarni w Chełmży, przeniósł się do Chełmna, gdzie w 1855 roku założył bursę dla uczniów miejscowego gimnazjum. Na początku lat sześćdziesiątych podjął współpracę z toruńskim drukarzem Ernestem Lambeckiem, u którego drukował między innymi własne czasopismo pt. "Wszechbrat Bracki, pismo dla wszystkich bractw i stowarzyszeń kościelnych, a szczególnie dla Bractwa Trzeźwości /1860-1861/, a także "Sjerp Polaczka Kalendarz Katolicko-Polski", który, ukazując się w latach 1861-1877, "był najbardziej popularnym tego typu wydawnictwem na Pomorzu.
W nędzy i zapomnieniu
Od 1865 roku Prejs zamieszkiwał w Bydgoszczy, gdzie dawał liczne dowody obywatelskiej aktywności, czynnie uczestnicząc w życiu społeczno-narodowym miasta. W 1872 roku współpracował z posłem na sejm pruski Teofilem Magdzińskim przy zakładaniu Towarzystwa Przemysłowego, a w 1876 roku pełnił funkcję prezesa rady nadzorczej Bydgoskiego, Banku Ludowego. W 1884 roku podjął się redagowania czasopisma "Kujawiak" w Inowrocławiu, lecz wkrótce na skutek złośliwej krytyki, wycofał się z tego przedsięwzięcia. W latach dziewięćdziesiątych współpracował ze Stanisławem Tomaszewskim, drukarzem i wydawcą "Straży Polskiej" /1891-1894/ i "Gazety Bydgoskiej" /1895-1901/.
Julian Prejs był człowiekiem I skromnym, który poświęcając wiele czasu i energii pracy społecznej, nie zabiegał o zapewnienie własnych materialnych korzyści, natomiast innym nigdy nie odmawiał pomocy. Sam żył w niedostatku i biedzie.
Dwa lata przed jego śmiercią "Gazeta Toruńska" zamieściła notatkę pod jakże wymownym tytułem "Z głodu umiera literat polski pan Julian Prejs".
Prejs zmarł 2 lipca 1904 roku w Bydgoszczy i został pochowany ma cmentarzu przy dzisiejszej ulicy Grunwaldzkiej. W wygłoszonej mowie pogrzebowej Wiktor Kulerski, znany ówcześnie działacz patriotyczny i wydawca "Gazety Grudziądzkiej", określił go mianem "ojca prasy polskiej na Pomorzu".
W 1962 roku na ścianie domu, w którym mieszkał, wmurowana została tablica pamiątkowa, ufundowana przez Pomorski Oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w Bydgoszczy. O zasługach Prejsa dla Pomorza przypominają też ulice jego imienia w Bydgoszczy i Toruniu.

 

Jerzy Kasprzyk
   

 

♦ ♦ ♦ WARTO wiedzieć. Na Polsce nie zarabiał ♦ ♦ ♦

 

O uliczce Terasy wszyscy zapomnieli. Mało kto na nią zagląda, mało kto, idąc nią, podnosi wzrok i spogląda na mury starych domów. I mało kto dostrzega tablicę ku czci Juliana Prejsa
Drugiego lipca minie równo 99 lat od śmierci człowieka, który poświęcił ratowaniu polskiej mowy nie tylko całe życie, ale i wszelkie szansę na to, by na starość zażywać spokojnego i wygodnego życia w otoczeniu potomnych.
Zrujnowany przez niezliczone procesy wytaczane mu przez Prusaków, konfiskaty przygotowywanych wydawnictw i zmęczony przez lata nieustannego pomagania polskiej biedocie, zmarł Prejs właśnie tu, przy Terasach 2, w domu, który zamieszkiwał przez 39 ostatnich lat pracowitego życia.
Powiedzieć, że były to skromne warunki, jest doprawdy elegancką przesadą. To zapomniany zaułek, ku któremu skierowały się skromne oficyny kamienic z nie najbogatszej przecież ulicy Podgórnej. Tutejsze schodki były szlakiem, którym skromnie schodzili ku właściwej Bydgoszczy ubodzy mieszkańcy Szwederowa. Wśród nich jednak Julian Prejs miał najwięcej do roboty: modlących się jeszcze i myślących po polsku, ale nie potrafiących ani dobrze czytać, ani tym bardziej pisać.
Urodził się w 1820 r. koło Chełmży. Studiował prawo we Wrocławiu, ale wrócił w rodzinne strony i już w dobie Wiosny Ludów, w 1848 roku współtworzył pierwsze na Pomorzu polskie pismo "Szkoła Narodowa". Później były inne pisma: głośny i popularny "Biedaczek" ("pismo czasowe dla biednego ludu"), "Wszechbrat Barcki", "Kujawiak".
Od 1860 roku Prejs żył w Bydgoszczy. Uznawany, ale pozostawiony w niedostatku, doceniony został dopiero, gdy go zabrakło: kondukt na jego pogrzebie stał się wielką manifestacją patriotyczną.

 

Bydgoszcz 30 czerwca 2003 www.gazeta.pl/bydgosz Waldemar Lewandowskj

 

           

 

Tekst z książki "Wybitni ludzie dawnego Torunia" autor Biskup, Marian

 

BIEDACZEK czyli Pisemko czasowe dla biednego Ludu.